- autor: Działacz, 2009-05-18 09:10
-
Pionier odniósł kolejne zwycięstwo pokonując przed własną publicznością 3:0 aspirującą do awansu drużynę Jawornika Czarna... Nasz zespól przeważał od początku spotkania i już w drugiej minucie mógł objąć prowadzenie kiedy to faulowany w polu karnym został szarżujący Paweł Bentkowski a sędzia podyktował rzut karny. Do wykonania tego fragmentu gry podszedł brat poszkodowanego - Marcin, jednak jego strzał w lewy dolny róg został obroniony przez bramkarza. Średnia Wieś nadal naciskała ale z biegiem czasu gra przeniosła się z pod bramki gości do środka boiska. Pressing i dobra gra naszych zawodników przyniosła skutek dopiero w 45 minucie kiedy to w zamieszaniu przed polem karnym odbita od Moskalika piłka trafiła pod nogi Pawła Bentkowskiego, który takich sytuacji nie zwykł marnować (chociaż w Rzepedzi zmarnował lepszą piłkę w poprzeczkę) i na przerwę drużyna gospodarzy zeszła z jednobramkowym prowadzeniem. W drugiej połowie Pionier nadal przeważał i już w 55 minucie strzelił kolejną bramkę kiedy idealnym podaniem w polu karnym Piotra Fedorowiata obsłużył M. Bentkowski. Tym zagraniem nasz zawodnik zrehabilitował się za niestrzelony rzut karny z pierwszych minut meczu. W 80 Minucie przeciwników dobił Mateusz Kaim, który po kontrze naszego zespołu strzałem z woleja w długi róg pokonał bezradnego bramkarza gości. Za występ w tym meczu pochwalić należy nasz blok defensywny tworzony przez Mordarskiego, Piechnika, Szałajko i M. Kucharyka, a także bramkarza T. Płazę. Obrońcy swoimi dobrymi interwencjami żegnali już w zarodku zagrożenie ze strony rywala i nie dopuścili do strzelenia przez przeciwnika ani jednej bramki. W drugiej połowie na wyróżnienie zasłużył także Adam Bilanycz, który w tej części meczu został przesunięty z ataku na lewą obronę zastępując B. Mordarskiego i stał się zawodnikiem nie do przejścia dla przeciwników. Jednak najbardziej wszystkich sympatyków Pioniera cieszy postawa młodziutkiego Mateusza Kaima, który udanie wprowadza się do zespołu seniorów i strzelił już drugą bramkę w trzecim meczu w naszych brawach. Za tydzień kolejny mecz i jeśli nie przytrafią się jakieś głupie kontuzje (P.Miller) kolejne trzy punkty spróbujemy zabrać drużynie lidera - Bumarowi Rudenkahttp://www.youtube.com/watch?v=cXfciLcBJyY
Tu jest filmik z meczu,
tylko jakość nie powala na kolana, a także to że video zostało nagrane
bez dźwięku więc trzeba było podłożyć jakąś muzyczkę