Mecz rozpoczął się od ataków Pioniera, który osiągnął przewagę i miał co najmniej trzy dogodne sytuacje do zdobycia bramki w pierwszych 10 minutach. Jednak gości ratowało szczęście, dobra postawa bramkarza i pobłażliwość sędziego, który po faulu na wychodzącym na czystą pozycję D. Moskaliku pokazał interweniującemu za polem karnym golkiperowi tylko żółtą kartkę. Przewaga Pioniera udokumentowana została jednak w 23 minucie, kiedy to po podaniu D. Chytły strzałem na dalszy słupek bramkę zdobywa D. Moskalik. W 42 minucie faulowany w polu karnym zostaje D. Chytła, a rzut karny na bramkę zamienia P. Fedorowiat i Pionier schodzi na przerwę z zasłużonym prowadzeniem. Niestety w drugiej połowie rolę się odwracają i do głosu dochodzą goście którzy przy biernej postawie drużyny Średniej Wsi zdobywają bramkę kontaktową, wyrównującą, by wreszcie w 85 minucie objąć prowadzenie. Przed całkowitym blamażem naszą drużynę ratuje K. Jarosz, który w 90 minucie decyduje się na strzał z rzutu wolnego, a piłka po odbiciu się od słupka ląduje w siatce gości. Teraz przed piłkarzami tylko dzień przerwy na przemyślenie swojej żenującej postawy, bo 3 Maja wyjazdowy mecz z drużyną Rymanowa, która w rundzie wiosennej jeszcze nie przegrała.

• Komentarzy [0]
• czytano: [626]
• DO